Production Manager 4/2023 DEMO | Page 4

SŁOWO OD REDAKCJI

SŁOWO OD REDAKCJI

R E D A K T O R N A C Z E L N Y

Gra w zielone

Rozpoczęła się na dobre międzykontynentalna gra o zielony przemysł , co ma swoje odzwierciedlenie w aktach legislacyjnych , które przyjmują kolejne ośrodki władzy w celu stymulowania rozwoju produktów i usług związanych z zieloną energią . Wart kilkaset miliardów dolarów podpisany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena Inflation Reduction Act otwiera nowy rozdział w wojnie handlowej na linii Waszyngton-Pekin , ale jest ogromnym sygnałem ostrzegawczym dla Europy , która mając od lat w swoich planach strategię reindustrializacji starego kontynentu zyskała nowego konkurenta w walce o uwagę największych spółek produkcyjnych , jeśli chodzi o wybór miejsca pod inwestycje w nowe fabryki i zakłady produkcyjne . Kongresowe Biuro Budżetowe szacuje , że ustawa zmniejszy deficyty budżetowe Stanów Zjednoczonych o 237 miliardów dolarów w ciągu następnej dekady . Inflation Reduction Act jest trzecim aktem prawnym przyjętym w Waszyngtonie od końca 2021 r . mającym poprawić konkurencyjność gospodarczą Stanów Zjednoczonych , innowacyjność i produktywność przemysłu . Ponadpartyjne prawo infrastrukturalne ( Bipartisan Infrastructure Law , BIL ), ustawa o chipach i nauce ( CHIPS & Science Act ) oraz Inflation Reduction Act mają częściowo pokrywające się priorytety i wspólnie przewidują dwa biliony ( Sic !) dolarów nowych wydatków federalnych w ciągu najbliższych dziesięciu lat pisze w artykule „ Międzykontynentalna gra w zielone ” – Aleksander Doliński . Czytamy dalej : Unia Europejska twierdzi , że ustawa zaszkodzi jej firmom sprzedającym na rynku amerykańskim . Podobne obawy zgłosiły również Japonia i Korea Południowa . Według Komisji Europejskiej dotacje np . dla producentów samochodów , którzy kupują części wyprodukowane w Ameryce , w tym akumulatory do pojazdów elektrycznych , utrudniają europejskim firmom konkurowanie i mogą spowodować odpływ nowych inwestycji z Unii . Ustawa może zwiększyć ekspansję i tak już silnych w Europie chińskich marek i ich elektrycznych samochodów , co uderzy w europejskie koncerny i ich poddostawców , szczególnie w Polsce . Stąd prawdopodobnie głos Ursuli Von der Leyen w jej corocznym wystąpienie na temat chińskich subsydiów do elektryków i ewentualnych krokach prawnych KE w tej sprawie . Według Brukseli chińskie samochody są podejrzanie … tanie . Ewentualne cło miałoby dać oddech europejskim producentom oraz zwiększyć szanse na odrobienie zaległości związanych z zielonymi samochodami . Jak będzie , zobaczymy . Karty są na stole .
Dobrego czytania ,